REBUSY FORUMOWE

[WODZU Wyświetl profil]

Prawdziwi faceci sobie nie odpuszczają.

[Czumak Wyświetl profil]

Prawdziwi faceci sobie nie odpuszczają.

Nie odpuszczaj zatem, wodzu! Rozwiąż tę zagadkę przy zadanych warunkach

Nie słyszałeś nigdy o sytuacjach bez wyjścia?

Forest to ty?

[Mathir Wyświetl profil]

Sądząc po ilości trafnych rozwiązań, zagadka jest dziecinnie łatwa A poważnie... Uważam, że jest spierdzielona na etapie przekazu danych

[MadMax Wyświetl profil]

To może odpuśćmy i zadajmy nową zagadkę?

[Terminator Wyświetl profil]

Chciałem coś wstawić, ale... Mam kompletną pustkę w głowie.
Chyba, że coś takiego:
Ile złotówek jest w tuzinie? A ile jest 50-groszówek?

[Lusiak Marian Wyświetl profil]

Dobre. Chwilę musiałem się zastanowić, bo zwietrzyłem pułapkę Odpowiedź: 12 i 12!!!

[Czumak Wyświetl profil]

A to poniżej potraficie rozwiązać?

Ojciec powiedział pewnego dnia do swoich trzech synów: "Obdarują was częścią swoich owiec. Najstarszy z was dostanie połowę, młodszy czwartą część, a najmłodszy piątą". Potem przyprowadził dziewiętnaście owiec.
Synowie chcieli szybko załatwić sprawę, ale pojawił się problem. Liczba dziewiętnaście nie dzieli się przez 2, 4 ani przez 5. Bracia wrócili do ojca, aby im pomógł. Ojciec pomógł im bez problemów. Jak?

[Mathir Wyświetl profil]

Znam tę zagadkę, więc nie podam odpowiedzi, ale trochę podpowiem. Odpowiedź trzeba zacząć od tego, że ojciec przyprowadził jeszcze jedną owcę...

[Czumak Wyświetl profil]

Dobrze! Dobrze podpowiadasz, ale proszę o pełne rozwiązanie

[Szaplerski Wyświetl profil]

Dobra - odpowiem - wystarczy, że ojciec przyprowadzi ze sobą jedną owieczkę ze swego stada, wtedy ilość owiec w stadzie wynosi 20. Synowie dostają odpowiednio: 10, 5 i 4 owce, a ojciec zabiera dwudziestą ze sobą

[Pytam wiec jestem Wyświetl profil]

Trochę pokręcone, ale prawdziwe Poproszę o kolejną zagadeczkę

[Samuel Sz Wyświetl profil]

Proszę bardzo:
Ludożercy i misjonarze
Trzech misjonarzy podróżuje po Afryce w towarzystwie trzech ludożerców. Ludożercy oczywiście już nie są ludożercami, ale przestali nimi być stosunkowa niedawno.
Całe towarzystwo przybywa nad brzeg rzeki. Mają ze sobą jedynie niewielką nadmuchiwaną łódkę, która mieści dwie osoby, i jedno wiosło. Wszyscy trzej misjonarze i jeden ludożerca potrafią wiosłować. Misjonarze zdają sobie sprawę, że nie wolno zostawić na żadnym brzegu jednocześnie więcej ludożerców niż misjonarzy, bo to się rnoże źle skończyć.
Pytanie: W jaki sposób udało się misjonarzom przeprawić przez rzekę nie narażając się na zjedzenie?

[Robert Sz Wyświetl profil]

Rany! Zacząłem to robić, ale przy dziesiątym przepłynięciu w tę i z powrotem... trochę się pogubiłem

[MECHAN Wyświetl profil]

cały czas wiosłuje ludożerac, przewozi 3 misjonarzy i potem ludożecę, ale ludożerca nie może wysiadać z łodzi.

[Walsztajn Wyświetl profil]

Żle zgubiłeś jednego ludożercę. Chyba że ich zwiążą.

[LAMIA Wyświetl profil]

ludożercy płyną wpław, zanim dopłyną mnisi już będą na drugim brzegu.

[PIES Wyświetl profil]

Nie będzie ryzyka, jak ich mnisi najpierw nakarmią.

[Walsztajn Wyświetl profil]

albo ochrzczą ...

[LAMIA Wyświetl profil]

tak, ogniem i mieczem.

[MECHAN Wyświetl profil]

Nie rozumiem, dlaczego wszyscy mają przeżyć? można jednego usiec ludożercę.

[PIES Wyświetl profil]

Bardziej na czasie i byłaby zagadka zamiast ludożerców to ludzie z PO i mnichów -ludzie z PiS. Brzegi to spółki Skarbu Państwa

[LAMIA Wyświetl profil]

Aleś pojechał...

[Robert Sz Wyświetl profil]

Eee... Ci z PO i PiSu zaczęliby po prostu do siebie strzelać i zagadka rozwiązałaby się sama

[Cupak Wyświetl profil]

Panie, Panowie, wróćmy do rozwiązywania zagadki!

[MadMax Wyświetl profil]

Próbowałem to rozpisać ale... poległem Wiem jedno. Najpierw ludożerca wioślarz przewozi jednego kumpla, później wraca i przewozi drugiego. Potem wraca i wysiada. Płynie dwóch misjonarzy. Wysiada jeden, a wsiada ludożerca i wraca na pierwszy brzeg... Dalej juz mi się nie chciało kombinować, ale wiem, że nie byłoby trudno.