Sposób na upierdliwego sąsiada

[Przemollo9 Wyświetl profil]

Co zrobić, jeśli sąsiad zalicza się do osób upierdliwych - to znaczy swoim zachowaniem nie łamie prawa, ale jest ono męczące dla otoczenia. Przykłady: kosi trawnik w sobotę o siódmej rano kiedy inni ludzie w okolicy śpią (może to robić, bo ciszy nocnej już nie ma, ale czy musi?), minutę po 22.00 zgłasza się do nas i twierdzi, że nasz grill i goście zakłócają mu nocny wypoczynek, ciągle siedzi w ogrodzie i bacznie obserwuje nasze ruchy itp. Po jakimś czasie atmosfera robi się ciężka i nie wiadomo czy gościowi dać po prostu w ryj, otruć, czy zarąbać siekierą lub łopatą. To zawsze można zrobić, ale konsekwencje są opłakane i niewarte machania w/w narzędziami A jakie macie bardziej cywilizowane sposoby

[BDB]

Kij ma dwa końce. Gwoli ścisłości, to sąsiad nie zakłóca nikomu spokoju w myśl przepisów, gdyż kosi w godzianch poza ciszą nocną. Pan zaś, grillem może choć nie musi zakłócać ciszę i spokój. Grill to nie tylko dźwięki, ale też i zapachy. Jeśli domy stoją blisko siebie, to niestety ich użytkowanie musi być obwarowane kulturą mieszkańców.
Też mieszkam na osiedlu domów jednorodzinnych stojących od siebie nie dalej niż 6 m i wiem coś o tym. Czasami gdy do sąsiadów przybędzie trochę gości z małymi dziećmi, to przez cały czas od wrzasków i pisków można dostać szału. Niby nie łamią przepisów, bo w dzień, ale te hałasy są uciążliwe - szczególnie, gdy w tym samym czasie, wyjdziemy na taras czy leżaki odpoczywać.
Podobnie jest z grillem. Zwykle są podniesione głosy, salwy śmiechu a jakże często muzyka z głośników. Z tego powodu z żoną zrezygnowaliśmy z grillowania, bo zapachy drażniące a i goście nie są niemowami. Owszem, przyjmujemy gości, ale jeśli latem w ogrodzie, to tylko w dzień i bez muzyki. Są rozmowy, ale nie salwy śmiechu. Nie zapraszamy też z małymi dziećmi. Dzięiki temu, nasi sąsiedzi też starają się utrzymać podobne standardy i nie ma większego problemu.
Sądzę, że jeśli Pana grillowanie będzie ciche a jeśli po 22-giej z wiatrem nie do sąsiada, to bez problemu przyjmie Pana prośbę, by kosił trawę dopiero po 10-tej.
Pozdrawiam,

[AdamWaz Wyświetl profil]

Nękanie policją jedynie Po kilku mandatach się uspokoi

[nika27 Wyświetl profil]

Na początek proponuję na spokojnie pogadać z sąsiadem. Może sobie nie zdaje sprawy z tego, że koszenie trawy o siódmej w sobotę jest uciązliwe dla kogoś.

[Bum Wyświetl profil]

Nika, czy ty naprawdę wierzysz, że ktoś może być aż tak ciemny? Tak pozbawiony elementarnego myślenia?

[Angelika Wyświetl profil]

Trzeba się do niego przyzwyczaić Może w końcu się znudzi

[Bum Wyświetl profil]

Trzeba się do niego przyzwyczaić Może w końcu się znudzi

To tak jakbyś chciała się przyzwyczaić do ciernia w tyłku

[MadMax Wyświetl profil]

Trzeba się do niego przyzwyczaić Może w końcu się znudzi

To tak jakbyś chciała się przyzwyczaić do ciernia w tyłku

Z drugiej strony okazuje się, że naprawdę niewiele człowiek może zrobić Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś obok naszego sąsiada zamieszka ktoś bardziej koszmarny od niego. Najlepiej ktoś, kto kupi od nas dom

[Natalia372 Wyświetl profil]

Chyba tylko wzywanie Policji pozostaje.

[delia83 Wyświetl profil]

Na imprezy na zewnątrz nie mam rady. Ale te w domu już tak. Tu https://www.mega-acoustic.pl/oferta/panele-akustyczne-2/ możesz kupić panele akustyczne. Wygłuszą Twoje pomieszczania i sąsiad nie będzie narzekał na hałas.